Nie chcę, słyszeć słów Twoich myśli.
Dobrze grasz, zmieniając uczucia od tak.
Jesteś śmieszny, aż z bólu lecą mi łzy.
Jak brzytwa, ranisz moją duszę.
Czy Ci wybaczę, niestety nie stać mnie na to.
To jest świat, miliarda umęczonych dusz.
Te blizny, to krzyk rozpaczy.
Ja i Ty, to chyba jakiś żart.
Nie chcę Cię znać.
Nie chcę.
|