Wydaje nam się, że jesteśmy już dorośli. Nagle wszystko stało się takie skomplikowane! Trzeba zacząć sobie radzić, trzeba dokonać ważnych wyborów. A głosik z głębi nas nie chce wybierać. Krzyczy, że on nie wie, tak naprawdę nie jest pewien. Boi się, czy to na pewno dobry wybór. A jeśli nie? Jeśli się nie uda? Przecież to już decyzje na całe życie. I chcielibyśmy schować się pod kołdrę i nie myśleć. O niczym. Ale trzeba wyjść i udawać dorosłych. Przecież tak bardzo tego chcieliśmy.. Samodzielność, niezależność, wolność!... [shhhhh]
|