I teraz, siedząc i próbując sklecić kilka prostych zdań uświadomiłam sobie, że zupełnie nie pamiętam chwil z nim spędzonych. Tych wszystkich uśmiechów, gestów i słów, które niegdyś przywoływałam w pamięci co wieczór przed snem. Nagle dotarło do mnie jak niewiele pozostało we mnie tej prawdziwej dziewczyny z sercem. To przykre, czuję się pusto i nijako, nie mam o co zahaczyć myśli i słów. To tak jakbym przestała żyć. Nawet już nie czuję tej cholernej melancholii. Nie wiem czy gorszy był tamten stan czy ten - bo jestem niczym głaz. / luizjana
|