To nasza pierwsza dłuższa rozmowa od dawna.. Dziwne jak wszystko się zmieniło, Twoje reakcje na wszystko, Twoje podejście do wszystkiego. Wiem jestem winien, jestem skurwysynem mam nadzieję że to minie...inaczej poprzedni ja zginie.
Jak tak dalej żyć? Jak tu ciągle być gdy wcześniej miałem wszystko, a teraz nie mam nic..
Wiem to moja wina, akceptuję wszystko mimo wszystko nawet fajna mogłaby być nasza przyszłość. Choć widzę już ją słabo i nie jest tak przezroczysto jak kiedyś, jak wtedy, gdy byłaś inna Ty, inny ja, to wszystko
|