Porzucamy Coś, w co włożyliśmy ogrom energii sądząc, że jest to Coś całkowicie przez nas odkrytego. Najpierw angażujemy w To wszystkie swoje siły, wkładamy w To pracę, a potem niedbale rzucamy To w kąt. W zasadzie marnotrawstwo w biały dzień. Tak naprawdę odrzuciliśmy tylko Zewnętrzną Powłokę. Nie trudzimy się by zajrzeć do Środka a z góry ten Środek przekreślamy. Nudzimy się tą naszą "litosferą" i stwierdzamy, że poznanie nowej Zewnętrznej Powłoki będzie dla nas bardziej odkrywcze. Potem dzieje się to samo i popadamy w pustkę. Pustkę zapychamy Skrawkami czyiś Warstw Zewnętrznych i na koniec wychodzimy z założenia, że nic nie ma sensu. A wystarczyłoby tylko Patrzeć.
|