- Żałujesz?
- Czego?
- Poświęcenia dla mnie.
- Nie, nie żałuję. Jeśli miałam przejść przez niebo z Tobą, by trafić do piekła bez Ciebie to było warto. Nie żałuję niczego. Żadnych łez, żadnego uśmiechu, żadnej chwili, którą poświęciłam Tobie. No może jednego...
- Czego?
- Żałuję, że nie potrafię zatrzymać Cię przy sobie. [ K.F.]
|