Hej, wiesz, że czasami łapię myśli do słoików, szczelnie je zamykam i nigdy ich nie wypuszczam? Lekarz powiedział, że to nie zdrowe, ale kto teraz lekarzy słucha? Wystarczy wklepać w Internet co mi jest i postawię sobie sama diagnozę. Tylko trochę boję się, że jak spytam na forum to chwilę później przyjadą po mnie na sygnale i zamkną w pokoju bez okien i klamek... więc wolę już je wypuścić. A niech sobie żyją swoim życiem i uprzykrzają moje. A jeśli będzie już naprawdę źle... to powalczę z nimi wraz z muzyką lub dobrą książką. To zawsze pomaga.
|