I tylko ty i ja, mieliśmy słońce nam brać i tak by zabrakło dnia
by w tango pod niebem gwiazd wykraść wioliny jak Vivaldi palisandrem
nocy w nas i tańczyć z nimi jak pijani transem gdy księżyc to bas.
Nie skończymy tej bajki, poczuj jak i ja spadnę w antracyt,
w linii prostopadłej w pojedynkę dopadnę dwu znaczeń
by spać na materacu, gdy skończyły się baśnie mydlane,
odkryjmy kłamstw płaszcze, biel prawdy chłodnawa,
zaśpiewa nam kołysankę i przykryje na dobranoc kołdrami,
pod nimi alabaster czekający na farby jaskrawe,
co zrobimy z pędzlami, zapytania znakami owiane
dlatego nie ma bajek gdzie nie wszystko się udaje. ~Buka
|