"miłość jest jak piorun. zapala, rozpłomienia. choć zdarza się czasem, że uderzy za mocno i klops, tragedia! (..) naszych rodziców piorun trafił tak jak należy, to znaczy na tyle gwałtownie, by doprowadzić ich do ołtarza, i na tyle mocno, by żaru starczyło im na całe życie" -Katarzyna Krenz
|