Może to prawda, że ktoś jest dla nas pierwszą i ostatnią miłością? To o tej osobie chcemy zapomnieć, zaplątując się w przelotne zauroczenia, jednak wszystko wraca z podwojoną siłą. To do niego wracają Twoje myśli przed snem. Wiążesz z nim najpiękniejsze chwile swojego życia, jednak to one pozniej zabijają. Wbijają sztylet prosto w serce, a rana jest tak wielka, że nic nie może jej załagodzić. Jeśli ktoś zna ten ból, wie jak to utracić sens życia i nie chcieć go odnaleźć.
|