Jeszcze jakiś czas temu nie miałam czasu usiąść i na spokojnie pomyśleć o problemach. Nie było chwili, bym miała możliwość pobycia z samą sobą. Często wychodziłam z domu, rozmawiałam przez telefon, zapraszałam znajomych do siebie lub odwrotnie. A teraz, zadręczam się wszystkim częściej. Nie dlatego, że znalazłam na to czas. Po prostu odeszli ludzie, którzy mieli być na zawsze. Zostawili mnie Ci, którzy śmiali się nazwać przyjaciółmi.
|