Nie podcięłam żył, nie wzięłam tabletek tak jak rok wstecz. Zmieniłeś mnie, tak cholernie mocno mnie zmieniłeś. Dalej za Tobą tęsknie, dalej Cię kocham. Ale potrafię sobie z tym już radzić. No bo przecież nic nie mogę zrobić. Ale jeśli kiedykolwiek zechcesz do mnie wrócić, zmienisz zdanie, na nowo pokochasz (o ile w ogóle kiedykolwiek kochałeś), daj znać. Ja tu posiedzę. Czekałam tak długo, to nie zbawią mnie kolejne miesiące./ASs
|