To oczywiste , że nie da się walczyć za dwie osoby. Gorzej sobie to uświadomić , gdy wciąż to robisz. Usprawiedliwiasz go , tłumaczysz i co najważniejsze czekasz. ZAWSZE na niego czekasz. Z otwartymi ramionami odliczasz dni kiedy znów będzie jak dawniej. Wyobrażasz sobie to uczucie kiedy go zobaczysz.Jednak nawet mimo tego , siebie nie oszukasz. Opadasz z sił. NIE CHCESZ walczyć za niego. Chcesz by zrobił wszystko , żeby pokazać Ci jak bardzo Cie kocha. Chcesz jego poświęcenia , odwagi , chcesz by cały świat widział że to ON utrzymuje to wszystko. Że to na jego ramieniu możesz się wesprzeć kiedy tylko potrzebujesz.Tak bardzo chcesz to poczuć.Więc czekasz.Czekasz aż wróci , aż to wszystko się spełni.
|