Jestem (...) szybszym oddechem w Naszą pierwszą noc.
Dreszczem na skórze, potem pierwszą łzą.
Głosem w Twoich myślach, szepcząc: "Chodź".
Dłonią na szyi, jestem wstępną grą.
Jestem drinkiem przed i papierosem po.
Skórą pod paznokciem, smakiem, splotem rąk.
Spotkaniem Naszych spojrzeń, kiedy proszę: "Bądź",
bo wszystko to jest mną.//Bonson
|