Potrafił mówić, że kocha. Szeptał mi na ucho, jak ważna dla Niego jestem. Świadomie oznajmiał, że jest gotów poświęcić wszystko. Był pewien tej miłości, stawiał na nią całe swoje dotychczasowe życie. Obiecał, że pozostaniemy już zawsze razem. Że pokonamy każdą przeciwność losu. Oświadczał, że jestem tą jedyną i żadna inna nie jest w stanie mnie zastąpić. Kochał, bo to najważniejsze. Odszedł, bo to oczywiste.
|