Czeka mnie długa walka, sama ze sobą. Już nawet moje własne ciało mówi "dość";"dbaj o siebie";"nie mam siły". Już nawet ono nie jest w stanie wytrzymać z paranoicznymi myślami, z wiecznym dręczeniem każdego jego fragmentu. Taka właśnie jestem. Nie chce żeby W. o tym wiedział, przecież będzie chciał być "przyjacielem"-znam Go...znałam Go. Dlatego rozmawiam z Tobą. Powiedz Wy teraz jesteście razem? Szczęśliwi? Obiecaj mi - obcej sobie osobie, że cokolwiek się nie wydarzy będziesz jego powodem do śmiechu, nadasz blasku jego niebieskim oczom...
|