Mówiłeś, że mnie cholernie kochasz, że jestem Twoim wszystkim, że będziesz mi przysięgał przed ołtarzem, dwójkę dzieci i miłość do końca życia. Prosiłam byś nie obiecywał, bo będzie bardziej bolało gdy odejdziesz, Ty się śmiałeś i całując mnie w czoło mówiłeś, że nigdy nie odejdziesz. Więc ja się pytam, gdzie jesteś już te ponad 2 miesiące? Nie ma Cię, tak po prostu. Masz to wszystko w dupie. Ciekawa jestem, czy chociaż raz zatęskniłeś tak jak ja. Czy budząc się w niedzielę po weekendzie przypomniałeś sobie jak budziłam Cię buziakiem, a następnie robiłeś Nam kawę i śniadanie, a później oglądaliśmy filmy wtuleni w siebie. Czy chociaż przez jedną sekundę pomyślałeś "cholera jak ja za Nią tęsknię?" dalej Cię kurwa kocham/ASs
|