Zabiłeś miłość, która kiedyś była tak silna,
Nie żałując tego, co zrobiłeś źle.
Czy powinnam zostać i walczyć?
Czy możemy to naprawić?
Czy istaniałam dla ciebie kiedykowliek?
Dałam ci całą swoją miłość.
I dałam ci kolejną szansę.
Wtedy ty naładowałeś broń
I zastrzeliłeś moje serce ze szkła.
Ten raz będzie ostatni.
Grałeś w swoją grę, traktowałeś mnie jak pionek.
Szach-mat, skończyłeś i nie było cię.
Czy zbytnio się spieszyłam?
Myślałam, że przetrwamy.
Teraz, gdy to już koniec, nie czuję twojej duszy
Tam, gdzie była miłość, kłamstwa i pusta dziura
Przez tyle nocy...
Stałam przy ścianie
Z zasłoniętymi oczami i papierosem
Czekając na upadek.
|