^^cz2.
W pierwszym momencie nie wierzysz w to. Ale patrzysz na Jego twarz i wiesz, że jednak to się stało.
Zrobił to.
A przecież tak bardzo Cie kochał.
Ale zdajesz sobie sprawe , że nie myślał wtedy o Tobie . Ile zada Ci bólu.
Każesz mu odejśc ze swojego życia. Zniknąć . I wtedy zostajesz sama.
Wtedy pojawia się ta pustka. Ból , którego dawno nie zaznałaś. Rozpacz , bo tylko ona Ci teraz została. Upadasz tak bardzo nisko . Wiesz , że teraz jesteś nikim. Nie masz Jego - nie masz nic.
Kązdy powtarza Ci , że dasz rade. Że potrzeba Ci czasu, żeby sie podnieść . Że będzie lepiej . Ale Ty doskonale wiesz,że tak nie będzie. Wiesz , że nie będziesz już tak szczęśliwa jak wtedy kiedy miałaś Jego. Jedyne co Ci pozostaje , to pogodzenie sie z tym co zrobił. Pogodzenie , że znów jesteś sama.
Ale najgorsze jest to , że ciągle Go kochasz i wiesz , że nie przestaniesz . Nigdy. "//moje
|