Najtrudniejszą walką jaką przyszło mi walczyć była walka ze samą sobą. W sumie nadal ta walka trwa. Bycie mną nie jest proste. Składam się ze skomplikowanych części, niby jestem taka sama, pasuje do drugiej połowy idealnie lecz tak naprawdę posiadam cechy, które wyróżniają się na tle innych. Sądze, że każdy taki jest, niepowtarzalny,jedyny w swoim rodzaju.Jednak moje wady są męczące dla mnie samej, a co dopiero dla kogoś innego.Czasem mam ochotę wyjść ze swojej skóry,zamienić się z kimś obok, odetchnąć od siebie samej.Niestety każdy z nas musi nauczyć się żyć ze swoją osobowością,ze swoimi wadami,które trzeba małymi krokami niszczyć i zmieniać w pozytywne cechy.Ciężki wysiłek przede mną.Najważniejsze w takich chwilach to mieć osoby,które pomimo naszych wad chcą z nami być,blisko nas i pomagać w uporaniu się z tym.Takich osób dziś jest niewiele,każdy się od razu odwraca gdy nagle staje się to uciążliwe.Doceniajmy tych,którzy przy nas nadal trwają,sami uczymy się pokory.[chocolatenuaar]
|