Odpaliłam papierosa i siadłam w kuchni, zdałam sobie sprawę, że nie byłeś pierwszą myślą po przebudzeniu, że już nie sprawdzam co 5 minut telefonu i fejsbuka. Uwolniłam się od natrętnych myśli o Tobie. To dziwne, ale stałam się obojętna. Wieczorem siąde z kuzynką przy 0,7 i ostatni raz z kimś porozmawiam na Twój temat. Moja cierpliwość też ma kurwa swoje granicę./ASs
|