Cz.1 Uważaj o co prosisz, bo może się to spełnić. Życie jednak zaskakuje i coraz częściej się upewniam, że istnieje w moim życiu i czuwa nade mną Opatrzność, że mnie słyszy i w miarę możliwości stara mi się pomóc. To dziwne co się wczoraj wydarzyło. Cicho pragnęłam żebyś się do mnie odezwał, a jednocześnie byłam pewna, że już o mnie zapomniałeś. Nie minęło jednak nawet kilka godzin i otrzymałam od Ciebie wiadomość. Dawno nie usłyszałam od Ciebie tak wiele dobrych słów, albo ich po prostu juz nie pamiętam. Myliłam się też co do tego, że nie będziemy potrafili ze sobą rozmawiać. Owszem, było inaczej, nic dziwnego - w końcu tyle się zmieniło, ale Ty wciąż potrafisz sprawić, że zaczynam się śmiać, wzruszać i nie potrafię się wcale na Ciebie gniewać. Wściekła jestem na siebie, że właśnie tak jest, że nadal w kontakcie z Tobą mięknie mi serce, że wciąż się o Ciebie martwię i proszę żebyś o siebie dbał. Cieszę się, że pomimo iż zacząłeś nowy etap, jeszcze o mnie pamiętasz, bałam się, że nie.
|