Nie ma mnie wiem....
Muszę ich przeprosić bo jestem daleko.
Kolejny 1 listopada kiedy nie zapalę znicza.
Jednak piszę bezsilnie bo to święto, święto w obliczu którego ugina się każda część mojego ciała, kiedy zaduma chwyta moje wnętrze.Cmentarz w blasku zniczy jest przecież taki piękny i uzmysławia mi wiele.
To nie tylko wtedy o nich pamiętam,nie! Ja Pamiętam ciągle!
Kto jednak dał zgodę? czy ja ją dałam? by tak po prostu ode mnie odeszli?
Bym już nigdy nie spojrzała w ich śmiejące się oczy, by to co dobre tak się skończyło? Nie zdążyli mnie widzieć ubranej w mundur a tak wierzyłam, że przyjdę do nich i powiem: Tak! niebo jest moje!
|