dopiero po ponad 2 miesiącach dowiedziałam się prawdy, co ciekawsze nie usłyszałam jej od niego. W sumie to nic dziwnego bo z jego ust wychodziły same kłamstwa. Teraz znów jeden punkt w suficie jest najciekawszym obiektem gdy leżę wieczorami godzinami w łóżku. Żadna inna czynność nie ma sensu bo i tak wszystkie myśli dążą do jednej osoby, która powinna być mi obojętna.
|