I było mi tak pusto, i ta pustka przerażała mnie coraz bardziej. Oto ja, stoję przed Tobą, mądrzejsza o bagaż złych doświadczeń, silniejsza, pozbawiona wszelkich złudzeń, mająca całe to życie jeszcze przed sobą, garść doświadczeń i niezliczone blizny, których już nie staram się rozdrapywać. Oto ja, pusta jak studnia bez wody, nieufająca nikomu, bez szans na szczery uśmiech, bez odrobiny szczęśliwych chwil.
|