- Co zrobiłaś? - To co zawsze w takich sytuacjach. - To znaczy? Mów księżniczko. - Wypiłam, i sam wiesz. - Nie mogłaś zrobić nic lepszego? - Mogłam, ale najpierw chce się iść wykąpać, takie rzeczy zostawiam na "deser". - Nie możesz, przecież wiesz że Cię kocham. - Wiem. A ja Cię ranię nie będąc z Tobą. - To bez sensu!!! - Nie książę, to życie jest bez sensu. Wszystkoiinne ma sens. A może wtedy oszczędzi ja. Ja już postanowiłam. - Będę u Ciebie za pół h, poczekaj. - Nie, tu oid ma na co czekać. Przepraszam. - No księżniczko, proszę. - Za późno..../ASs
|