Gdybym miała zrelacjonować ci, jak przeżyłam ten cały czas, aż do dzisiaj, to szczerze mogę podkreślić, iż dałam radę. Owszem, nie odbyło się bez łez, bezsennych nocy, krzyków, wołań o ciebie, czy też krótkich liścików, które później spaliłam. Każdego dnia modliłam się do Boga o kawałek ciebie. O głos, dotyk lub krótki pocałunek. Z czasem straciłam całą wiarę, tak samo jak straciłam ciebie. Ale wiesz, wiara powróciła. Nadała sens mojemu życiu, a ty już nie masz takich możliwości. Nie możesz być sensem ani pragnieniem. Jesteś tylko przeszkodą, którą w końcu udało mi się pokonać.fumik
|