Zwykła panna z dobrego domu, była uczona że cnota to wartość, którą trzeba zabrać do grobu, przechodząc w parku wśród starców budziła podziw jak nie wiem, a jej chłopak miał rogi jak jeleń, oceniali ją po tym, że miała plany i cele i po tym, że z jej oczu błyszczał intelekt, nieczysta w środku, zewnątrz wyglądała pięknie, czasami żeby ujrzeć prawdę trzeba zajrzeć głębiej.
|