Te wszystkie przepłakane noce, dni bez jedzenia, kiedy obwiniałam siebie o całe zło tego świata. Dni w których Ciebie nie było. To już są trzy tygodnie, trzy pierdolone tygodnie w których Ciebie nie ma. To wszystko było bezsensu, każda łza, każdy krzyk w nocy, walenie głową o ścianę. To nic nie znaczyło. Gryzłam wargi z bólu do krwi, zaciskałam pięści. Robiłam wszystko. Upokożyłam się idąc do Ciebie, pisząc. A Ty się doskonale bawisz, pewnie już o mnie nie pamiętasz nawet. Mówiłeś, że chcesz skończyć z tamtym życiem, że chcesz założyć ze mną rodzinę. Teraz wiem, że to były wszystko puste słowa. Chciałam Cię z każda wadą i zaletą. Już chyba nie chce/ASs
|