palce same biegały po klawiaturze wpisując stęsknione 'kocham cię'. nareszcie nabrała odwagi by to zrobić. kliknęła 'enter'. jaki to prosty, a jednocześnie sprytny sposób na pomieszanie nie tylko w swoim, ale też w czyimś życiu. a wtedy jej głowę zaczęły atakować dziwne głosy, które pytały : 'jeśli on nie czuję tego samego? co jeśli wyszłaś tylko na idiotkę?' nie, nie może się ośmieszyć w jego oczach. jak łatwo, można się wywinąć od konsekwencji tych dwóch słów i stracić szansę, która może się już nigdy nie powtórzyć wpisując 'oj sorry to siostra'.
|