Kolejna noc kiedy zasypiasz samotnie. Brakuje Ci jego dłoni, które każdego wieczoru obejmowały cię przed snem. Brakuje ci jego stóp,które ocierały się o twoje. Brakuje ci jego ust, które w tak wyjątkowy sposób całowały cię przed tym gdy zamykałaś powieki. Brakuje ci jego zarostu który tak nie komfortowo drapal twoja twarz. Tęsknisz za każdym organem do którego doprowadzał cię każdej nocy. Tak cholernie mi go brakuje... /Dlaciebienieistnieje
|