najpierw budujesz wszystko od poczatku, kawalek po kawalku , poswiecasz i stawiasz wszystko na jedna karte a przychodzi dzien w ktorym wszystko nagle sie burzy i nie ma NIC...sama tego swiadomosc ciagnie sie za toba cale zycie..i wciaz nasuwajace sie pytanie " jak cofnac czas by naprawic blad?"
|