Jestem wykończona fizycznie i psychicznie. Potrzebuje Cię, bo naprawdę już nie daje rady. Kurwa rozpadam się w zaskakująco szybkim tempie, ale jeszcze walczę. Nie dość, że o samą siebie, to teraz jeszcze o Nią. Nie wiem w którym momencie się poddam, bo wiem, ze ten moment nastąpi. Pękne w końcu, w końcu się temu poddam. Ale jeszcze nie teraz. Jeszcze nie. Potrzebuje Cię teraz, tak cholernie Cię kurwa potrzebuje. Choćby 10 min rozmowy. /ASs
|