Wiesz? Szkoda tylko, że nie docierało do mnie jak mi to mówiłeś tylko dopiero teraz. Byłam uparta jak osioł, teraz wiem też, że bałam się związku, i to tak się bałam, ze nie umiałam się postawić w pewnych sprawach, powiedzieć Ci co robisz źle - bo bałam się, ze Cię strace. Suma sumarów i tak straciłam. Ale mniejsza z tym. Jeżeli nie wrócisz, to widocznie Bóg mial dla mnie inny plan, inny plan dla Nas. Dużo się od Ciebie nauczyłam, na przełomie tygodnia dużo zrozumiałam. szkoda, ze tak późno. Mam nadzieję, ze jednak los postawi na Nas, jak nie to pójde dalej naprzód, Bo Ty właśnie dałeś mi tą siłe kotek. Za to będę Ci wdzięczna już forever. Wiem, ze mnie kochasz, kochałeś - czułam to i nikt mi nie wmówi, ze było inaczej. Oboje przeanalizowaliśmy co było źle, ale czy wyjdziemy z tego obronną ręką się dopiero okaże. P.s Kocham Cię ;3 /ASs
|