- Kocham Ciebie.- I co z tego, wiem, że Cię teraz zranie, ale nigdy nie zastąpisz mi Jego. Nikt Go nie zastąpi. Przy Nim moje serce wariowało, przy Nim czułam, że żyje. - Glupia jesteś. - wiem, ale nie mam innego wyjścia. - daj mi czas do niedzieli, a nie umrzesz.- Umrę, bo Jego juz nie ma. Z każdym dniem pomału umieram. kwestia czasu. - W takim razie, nie chcę Cię znać. - Nie musisz.."
|