Miałeś być moim pierwszym. Byłeś moim pierwszym, chociaż ty pewnie byś tego tak nie nazwał. Ale dla mnie, takie prawie, było już czymś silnym. A teraz cię nie ma. Nie ma już Twoich ust, Twoich dłoni, Twojego zawsze zbyt głośnego śmiechu... A ja tak tęsknie... Za tobą... Za świeżym powietrzem...
|