Ściskało mi gardło kiedy wypowiadałam słowa, że tak będzie lepiej i że znajdzie sobie kogoś, będzie szczęśliwy z kimś innym. Wiem jaka jestem, ile bólu i cierpienia mu sprawiałam, jak bardzo wkurzał się kiedy paliłam i nie odbierałam telefonów podczas imprezy. Sama w to nie wierzę, ale nie chcę tego związku. Nie chcę go zniszczyć do końca. Nie zasługuje na miłość a tym bardziej na niego.
|