Trzy i pół roku na pewno jakoś mi weszło w krew, było nam dobrze i nam nie szło, wiesz, a dziś to kurwa, tylko przeszłość jest, a dostaję skurczu gardła i tak, gdy przypomnę sobie jej minę, gdy ze mną kładła się spać i z rana, jak nie chciała wstać, choć uczucia znikły, przebiły jak igły się przez nas, co by było gdybym nigdy jej nie znał?
|