Cichutko myszko! No nie płacz już! Nie trzeba... Patrzę w lustro i rozczulam się nad sobą, nad swoimi łzami. Nigdy wcześniej tego nie robiłam. Bo nigdy wcześniej nie bolało mnie aż tak do kości. A dzisiaj widziałam Jego zdjęcia z jakąś jego nową kobietą... i byli szczęśliwi... Dlatego powtarzam sobie "Nie płacz już"
|