*Proszę Pani! Bywałem. Tak, to słowo, które nas określa. Bywaliśmy, nigdy nie byliśmy. Nie mięliśmy wspólnych przyjaciół i wrogów. Żyliśmy w naszych ciasnych kawalerkach uczuciowości. Adrenalina uzależnia, cóż - Nie chce tego wiedzieć. Byłbym wtedy zwykłym ćpunem łaknącym Pani duszy. Każdego poranka, gdy pokoju panował jeszcze półmrok, bałem się o nas. Gdy patrzyłem jak Pani śpi u mojego boku, czułem pod skórą, że gdy tylko poniesie Pani powieki nadejdzie koniec świata. Naszego świata. Uczucie to było tak nie do zniesienia. Proszę mi to wybaczyć. Dla Pani spokoju duszy, byłem - przepraszam - Bywałem szczęśliwy zawsze gdy po całym dniu balansowania nad przepaścią kładła się Pani przy mnie i zasypiała. Nie trwało to nigdy dostatecznie długo, abym mógł się nasycić. Ale na tyle długo, by uzależnić się o tego. Mogłem wtedy Panią kochać, chronić, była Pani tak bardzo moja, bez możliwości ucieczki. I choć nie chcę z Panią o tym mówić to teraz w moim życiu ktoś jest. Nie bywa...
|