I znowu wyjechał. Znowu pustka i cisza w domu. Ma pisać minimum raz w tygodniu. Ale co z tego jak on walczy tam za nasz naród a ja jestem tu i nie mogę Go wesprzeć w trudnych dla niego chwilach... Życie jest bardzo krótkie, rozstania są bolesne. Zachciało mu się cholernego wojska! Obiecał że wróci a on obietnic dotrzymuje. Musi...
|