|
Nie chcę być złośliwa, wściekać się o byle gówna. Powinnam przestać przeklinać, ale to nie moja wina, że w niektórych momentach nie ma już innych słów żeby cokolwiek opisać. To nie moja wina, że niektórzy, z którymi rozmawiam są tak głupi, że trzeba im powtarzać po kilka razy, a tracę cierpliwość, gdy muszę powtórzyć po raz drugi. Czas się dostosować trochę żeby nie denerwować się byle czym, bo to bez sensu. Niektórych rzeczy, ludzi, spraw i tak już nie zmienię, więc nie warto psuć sobie nerwy./Lizzie
|