Urodziłem się by wygrać, żyje by pisać ten rap
Chodź zaledwie 18nastka, znam dobrze ten chory świat
Pierwsze wersy, pierwsze zwrotki, wtedy wkroczyłem na track
Pokochałem to co robię, i chce wam to wszystko dać
Zgarniam od was grube propsy, chodź też w kurwę ostrych skarg
"Populista", "tępy kutas", "ziomek nie jesteś nic wart"..
Jakie życie takie teksty, jakie wersy taki rap
Więc wciąż pisze to co czuje, przez palce ucieka czas
Pamiętam gdy pęknął tysiak, stwierdziłem "jestem coś wart"
Bo miarą dobrego MC nie jest ilość hajsu, brat
To słuchacz daje mi siłę, dzięki niemu wciąż chce biec
Chodź po drodze dużo przeszkód, będę bezlitosnym, wiedz//Malina// 12 dni Ziomek [*] LwG
|