Psychoterapeuci znajdą dwadzieścia tysięcy powodów, dla których zakochałeś się w tej, a nie innej osobie. Powiedzą, że przypomina Twoją matkę albo ojca. Albo że jest ich biegunową odwrotnością. Że przypomina Ci Twojego pierwszego chłopaka/dziewczynę w którym/której zakochałaś się, czy zakochałeś w wieku siedemnastu lat i do tej pory tęsknisz za intensywnością tego uczucia. Że on lub ona ma wszystkie cechy, których Tobie brakuje, i dlatego świetnie się uzupełniacie. Że jesteście do siebie bardzo podobni i niezwykłość tego podobieństwa rozpaliła między wami ogień namiętności. Nic z tych rzeczy. Zakochujesz się w tej, a nie innej osobie, ponieważ to właśnie ta, a nie inna osoba. Nie ma wyjaśnienia, nie ma powodów. Nie ma żadnej racjonalizacji. To jest ta kobieta albo ten mężczyzna.
|