to będzie wracać, czasem nawet ze zdwojoną siłą. ale niech pociesza Cie myśl, że to nie jest zależne od Ciebie. że zrobiłaś wszystko by ratować własne szczęście, teraz musisz robić wszystko, by je od nowa zbudować. nawet nie wyobrażam sobie tego bólu, jaki musiałaś czuć i nadal czujesz, dlatego Cie podziwiam, nikt by nie wyszedł z tego z twarzą tak jak robisz to Ty./A.
|