Powoli wracam do "normalności". Może nie powinnam tego tak nazywać ale pogodziłam się z tym, że Ciebie już nigdy nie będzie. Nawet już nie boje się tego, że za kilka dni Cię zobaczę. Przecież to nieuniknione, ale wtedy już nie będę tą samą osobą. Już na Twój widok nie zabije szybciej moje serce, już nie będzie cieszył mnie każdy Twój gest skierowany w moją stronę. Pokaże Ci jaka jestem silna, wiem, że kiedyś byłam na każde Twoje skinienie palcem ale te czasy już się skończyły, teraz jestem już dużą dziewczynką i nie żyje złudzeniami/ varible
|