Miałam iść na szybki spacer z psem, wskoczyć pod prysznic i zasnąć przy jakiejś dobrej książce, czy serialu... Ale na zewnątrz tak pachniało...zupełnie jak wtedy kiedy jeszcze coś dla siebie znaczyliśmy... Pozwoliłam sobie zwolnić, usiąść na ławce w parku i płakać. Pierwszy raz od tak dawna...
|