Córciu, za nim wyjdziesz za mąż musisz (!) znaleźć pracę. Musisz być niezależna, bo inaczej Cię nie doceni. Nie możesz być na Jego utrzymaniu. Uważałby, że nic nie robisz, że siedzisz tylko w domu i nic więcej. Nie zauważałby, nie doceniał tego, że z pracy wraca do czystego domu, a na stole czeka ciepły pyszny obiad, jego ulubiony, że lodówka jest pełna bo byłaś na zakupach, rano na śniadanie i do pracy zrobiłaś mu smakowite kanapki ze świeżego pieczywa, bo wstałaś wcześnie by iść do piekarni, a rano będzie miał na siebie co włożyć, czyste wyprasowane ubranie bo wczoraj zrobiłaś pranie. Wieczorem, gdy będzie zmęczony po całym dniu, że może położyć się w czystej pachnącej świeżej pościeli. Nie zauważy, nie doceni, uwierz mi. A Ty, a Ty przez lata nie kupisz sobie nic nowego bo będziesz myślała, że nie zasłużyłaś, że Ci się nie należy.
|