schodzisz schodami w dól -beton posadzka twarz ci dotyka nie ma w tobie grama wódy zataczasz się z głodu i pragnienia ,jeszcze nie chlasz ,jeszcze nie dotarłaś do dna, to dopiero przedsionek marzysz o kromce chleba o rogaliku to nawet nie śmiesz myśleć i przychodzi pamięć a w niej jeszcze gorsza bieda zimno i chłód brak kogokolwiek
|