Patrze na świat
z bólem ogromnego ciężaru
co sie porobiło świecie z tobą
z nami ludźmi co sie stało
rzeczywistość przygniata do zimnego betonu
krusząc każdy kawałek ciała
wszystko to przyniosła technologia
zastępując wyobraźnie
zabawy w podchody
i własne układane baśnie
teraz nie ma dzieci
skaczących po kostkach rysowanych kredą
cóż sie stało świecie
w zaułkach miast ciche ściane
świecie... nie umieraj
|